Oczyszczanie

Po jakimś czasie byłam przygotowana fizycznie jak i psychicznie do “podjęcia następnej fazy”.

Postanowiłam wziąść się za oczyszczanie organizmu.
Dlaczego? / patrz stopnie zanieczyszczenia/.

Jako pierwsze było oczyszczenie jelita grubego Są oczywiście różne możliwości, ale najdokładniejsza jest “niestety” lewatywa.

Dlaczego piszę niestety? Otóż wielu ludzi właśnie to odstrasza.

Zabieg ten pomaga przywrócić wewnętrzną równowagę całego organizmu oraz poprawia zdecydowanie samopoczucie.

Toksyny, które wdychamy z powietrzem, czy przyjmujemy z pożywieniem, gromadzą się w organiźmie. Często nie zdajemy sobie sprawy, że wiele dolegliwości i chorób ma swoje źródło właśnie w jelitach. Czy przypuszczamy, że  np. nadwaga, chroniczne przemęczenie, nerwowość, reumatyzm, osteporoza, wypadanie włosów, obrzęki twarzy, brzucha czy kolan, cellulit ma swoje źrodło właśnie w jelitach??

Te objawy to tzw. przysłowiowy “ostatni dzwonek”, który jest sygnałem naszego organizmu, aby oczyścić go ze szkodliwych toksyn.

Musimy zdawać sobie sprawę, że aby nasz organizm był całkowicie zdrowy  powinniśmy co jakiś czas usuwać szkodliwe toksyny z naszego organizmu.
Nie ma bowiem takiego lekarstwa, które w ciele obciążonym złogami wywołałoby trwały efekt leczniczy!!!!

Skuteczność każdej terapii to zachowanie kolejności, najpierw oczyszczanie a potem leczenie.

Niestety wiekszość leków nie leczy samej choroby, czyli nie usuwa jej żródła. Przeważnie uśmierzają one jedynie ból lub likwidują symptomy. Dlatego postanowiłam wziąść się za oczyszczanie organizmu.

W pozbyciu się toksyn pomaga głodówka, kuracja odtruwająca warzywno-owocowa, zmiany nawyków żywieniowych oraz regularny sport.

W tym właśnie czasie wprowadziałam również “głodówkę” jednodniową/przeprowadzam w każdym tygodniu/.
Co mi to daje?

Krótkie ale regularne posty to najzdrowszy sposób na zrzucenie  wagi i nie tylko, gdyż kiedy organizm jest pozbawiony pokarmu, zaczyna odżywiać się tym, co nie jest mu potrzebne tzn. bakteriami chorobotwórczymi, kawałkami soli, torbielami itp. można powiedzieć własnymi “śmieciami”. Dlatego właśnie podczas głodówki można mieć złe samopoczucie.

Najlepiej gdy post zawsze poprzedza lewatywa.

Oczyszczanie organizmu wymaga samozaparcia i poświęcenia szczególnie, gdy się go przeprowadza po raz pierwszy. Ale jego efekty są wprost rewelacyjne i na pewno wynagrodzą twój trud!

Twój organizm oczyści się z zalegających toksyn i odnowi w naturalny sposób. Najczęściej w pierwszej fazie samopoczucie może się pogorszyć / organizm pozbywa się toksyn/.
Po jakimś czasie zwiększy się jednak twoja energia, poprawi samopoczucie oraz cera.
Najpiękniejszym jego „ubocznym“ efektem jest utrata wagi.

Namawiam jednak do odpowiedniego przygotowania oraz konsultacji z lekarzem w przypadku poważniejszych chorób.

Kuracje odtruwające:

Podstawą twojego menu będą warzywa, owoce:-)))
Głód napewno nie będzie  Tobie dokuczał, gdy jemy surowe owoce  i warzywa można ich spożywać tak dużo, aby być najedzonym……….dodatkowo pij najlepiej wodę  niegazowaną, czy zióła.

Dobre działania mają oczywiście różne zioła np: brzoza biala, łopian, koper włoski, mniszek lekarski.Dodatkowo korzystnie wpływa sauna / gdy nie cierpisz na choroby układu krążenia/.

Dieta warzywno-owocowa spełnia kryteria kuracji „oczyszczającej“ (post), a ponadto ma tę zaletę, że dostarcza wielu bezcennych biokatalizatorów i błonnika. POlecam ją na początek …też tak zaczełam moja drogę.
Wstawiam ponieżej linki na jej wykłady:
część 1
część 2

W czasie kuracji zaleca się spożywać następujące warzywa i owoce:
– korzeniowe: marchew, seler, pietruszka, chrzan, burak, rzodkiew, rzepa;
liściaste: sałata, seler naciowy, zielona pietruszka, jarmuż, rzeżucha, koper, zioła;
cebulowe: cebula, por, czosnek;
psiankowate: papryka, pomidor;
kapustne: kapusta biała, czerwona, włoska, pekińska, kalafior, kalarepka;
dyniowate: dynia, kabaczek, cukinia, ogórki;
Owoce: jabłka, cytryny, grapefruity;

 

W tym czasie nie należy spożywać roślin strączkowych (bogate w białko i tłuszcze), ziemniaków (bogate w skrobię), ziarna zbóż (bogate w skrobię i białko), innych ziaren i orzechów (bogate w tłuszcze i białko), słodkich owoców, jak banany, gruszki, śliwki itp. (bogate w cukry), ani olejów (tłuszcz).

Spożywanie tego rodzaju wysoko odżywczych roślin jest równoznaczne z zapoczątkowaniem odżywiania „zewnętrznego“ i zahamowaniem odżywiania „wewnętrznego“.

Warzywa i owoce można spożywać w postaci:
a)soku z warzyw i owoców
b)surówek warzywnych, surowych zup warzywnych
c)warzyw gotowanych, duszonych, zup
d)warzyw fermentowanych (kiszonych)
e)wywarów z ziół, warzyw, owoców suszonych lub surowych
f)owoców.

Ilość spożywanych warzyw i owoców jest dowolna. W przypadku braku apetytu można pić tylko soki, ale wówczas bardzo ważnym problemem są codzienne wypróżnienia. Dłuższe kuracje sokowe należy prowadzić pod kontrolą lekarza.

Kuracje warzywno-owocowe można prowadzić samemu, gdy nie przyjmujemy żadnych leków. W przypadku stosowania leków chemicznych, należy być pod kontrolą lekarza. Tylko lekarz może w miarę poprawy klinicznej stopniowo redukować i odstawiać dotychczas stosowane leki. W przypadku nie odstawienia leków, istnieje niebezpieczeństwo pojawienia się działań ubocznych pole­kowych. Niektóre leki hamują samoleczące zdolności organizmu (np. hormony, betablokery, tiazydy, leki przeciwzapalne i in.).

Moim trzecim etapem było przeprowadzenie 7-dniowego postu.

W pierwszych 3 dniach przeprowadziłam oczyszczanie limfy i krwi w której pije się tylko soki z grejpfruta, pomarańczy i cytryny.
W 4 następnych dniach przygotowałam się do oczyszczenie wątroby tzn. piłam soki z marchwi i jabłek. Muszę powiedzieć, że po tym całym pierwszym cyklu mojego oczyszczania zleciałam dodatkowo 8 kg i do tego czułam i czuję się poprostu wspaniale. Nawet moje „ciągotki“ do słodyczy jakoś zniknęły.

Tylko po pierwszym oczyszczeniu poprawiło mi się ciśnienie z niskiego na normalne, polepszył mi się wzrok /gdy byłam u lekarza na kontroli był ogromnie zdziwiony co zrobiłam!/, zniknęły bóle w stawach, mam płaski brzuch/ nawet gdy sobie na małe szaleństwo pozwolę/ a moje wyniki z krwi są poprostu super! Wszystkie organy czyste, nie otłuszczone, bez kamieni. Czyż to nie jest świetna wiadomość?!

Przez cały  rok przeprowadzałam kolejne oczyszczania organizmu /patrz poniżej/
Co spowodowało następny spadek wagi a przecież nie głoduje sie !

Oczyszczenie jelit
Oczyszczenie wątroby
Oczyszczenie kości i stawów
Oczyszczenie nerek
Oczyszczenie limfy i krwi
Oczyszczenie układu krwionośnego

Dopiero po zmianie nawyków żywieniowych*, oczyszczeniu organizmu, jednodniowej głodówce /w każdym tygodniu/ regularnym sporcie nie mam tzw. efektu Jo-jo ,  który niestety towarzyszył mi od wielu lat, a co najważniejsze jestem zdrowa i wszystkie dolegliwości jakie miałam zniknęły!

To jest mój ogromny sukces, którego również wam serdecznie życzę.

Zachęcam do przeczytania następnych stron znajdziecie tam jeszcze wiele innych bardzo ciekawych informacji.

*wprowadzenie do codziennego jadłospisu dużej świeżych warzyw, owoców.

„Śmierć czai się w jelitach“
Hipokrates

Dieser Beitrag wurde unter Artykuły veröffentlicht. Setze ein Lesezeichen auf den Permalink.

Hinterlasse einen Kommentar